Powrót do prawdy – jak odzyskać siebie?
Jesteśmy praprawnuczkami wiedźm palonych na stosach. Jesteśmy dziedziczkami strachu, który przez setki lat przechodził z matki na córkę, aż stał się niezauważalnym fundamentem naszego świata. Nawet jeśli nie pamiętamy już, skąd przyszły nasze lęki, wciąż nosimy je w sobie – zapisane w genach, w gestach, w milczących przekonaniach, których nigdy nie podważyłyśmy.
Kobiety od wieków pozwalały na tworzenie narracji o sobie – przez religie, przez systemy społeczne, przez normy, które nie były ich własnymi. Przekaz, który kiedyś był instynktowny, pełen mocy i głębokiego połączenia z naturą, został wypaczony. Została tylko forma – puste rytuały, wykonywane z pokolenia na pokolenie, bez pamięci o tym, dlaczego były tak ważne.
Wzorce, które stały się niewidzialnymi kajdanami
Ile razy robiłaś coś tylko dlatego, że „tak trzeba”? Ile razy czułaś wewnętrzny sprzeciw, ale bałaś się go nazwać? Wiele naszych codziennych działań nie jest wynikiem świadomego wyboru – to programy, które w nas zapisano. System, który przez wieki tworzył struktury kontroli, ma dziś tak łatwy dostęp do naszych ciał, dusz i emocji, że nawet nie zauważamy, jak nami zarządza.
Kiedyś kobietę karano za jej intuicję, za jej wiedzę, za zdolność uzdrawiania i kreowania rzeczywistości. Dziś nie trzeba już stosów – wystarczy strach przed odrzuceniem, przed byciem „niewystarczającą”, przed tym, co powiedzą inni. Pozbawiono nas naturalnej pewności siebie, nauczono patrzeć na siebie z zewnątrz, jak na obiekt do oceniania, a nie istotę, która czuje, tworzy i wie.
Każda z nas nosi w sobie pozostałości tego systemu:
Jak mamy wychowywać dzieci – w schematach powielanych od pokoleń, zamiast w głębokim połączeniu z ich prawdziwą naturą.
Jak mamy kochać – często w lęku przed stratą, w uzależnieniu od drugiej osoby, zamiast w pełnej, wolnej miłości.
Jak mamy żyć – według oczekiwań, wymagań, presji bycia „dobrą”, „grzeczną”, „dostosowaną”.
Powrót do siebie – jak odzyskać prawdę?
Jak się uwolnić? Jak wrócić do własnej intuicji, do swojej pierwotnej mocy?
Najpierw musimy przestać ufać temu, co było nam przekazywane bez pytania. Nie wszystko, co jest tradycją, jest prawdą. Nie wszystko, co „zawsze tak było”, służy naszemu dobru. To, co system nam narzucił, miało utrzymać nas w ryzach, ale prawda o nas nie zniknęła – ona wciąż jest w nas, czeka, aż ją sobie przypomnimy.
Zatrzymaj się i poczuj – Czego naprawdę chcesz? Co jest twoje, a co zostało ci narzucone? Twoje ciało wie, twoje emocje wiedzą. Naucz się ich słuchać.
Odzyskaj intuicję – To nie jest „przeczucie”, to głęboka mądrość, którą od wieków próbowano w nas zagłuszyć. Kiedy czujesz, że coś jest prawdziwe, nie pozwól, by świat wmówił ci, że się mylisz.
Pytaj, podważaj, odrzucaj to, co nie służy – Czy naprawdę musisz spełniać oczekiwania, które ktoś kiedyś narzucił twoim prababkom? Czy naprawdę musisz się bać, żeby być akceptowaną? Masz prawo do własnej wersji rzeczywistości.
Twórz nowe wzorce – Dla siebie, dla swoich córek, dla kobiet wokół ciebie. Nie musimy powtarzać historii lęku. Możemy ją przerwać i zacząć pisać własną.
Jesteśmy wolne, jeśli sobie na to pozwolimy
Nie musimy czekać na zgodę świata. Nie musimy udowadniać, że jesteśmy godne swojej mocy. Jesteśmy nią – zawsze byłyśmy. Wystarczy przestać się bać. Wystarczy przypomnieć sobie prawdę.
Więc kim jesteś, kiedy zdejmiesz z siebie wszystko, co ci narzucono?

Rozważania 
03.2025
Zawsze dla Was
Jasna Rozjaśnia

Back to Top