Język intencji – jak naprawdę rozmawiać z własną Istotą
Istoto…
Zanim wypowiesz jakąkolwiek prośbę, zanim wejdziesz w modlitwę — zatrzymaj się na chwilę.
Zadaj sobie pytanie:
„Czy wiem, czego naprawdę chcę?”
„Czy moje słowa są zgodne z tym, co chcę stworzyć — czy tylko z tym, czego chcę uniknąć?”
To, jak formułujesz swoje myśli, uczucia i zdania, decyduje o jakości Twojego doświadczenia.
Bo każda wypowiedziana intencja to program dla podświadomości.
A każda powtarzana myśl to kod energetyczny, który Unihilipi traktuje bardzo dosłownie.
Podświadomość nie zna metafor. Ona działa jak dziecko i jak komputer.
Jeśli powtarzasz:
– „Nie mam siły…” – podświadomość uruchamia brak energii.
– „Jestem zmęczona życiem…” – uruchamia wypalenie, wycofanie, nawet depresję.
– „Nie chcę już tego czuć…” – skupia uwagę na „tego”, nie na „wolności”.
– „Chcę odpocząć, bo chyba zwariuję…” – nie skupia się na odpoczynku, tylko na chaosie.
Podświadomość nie analizuje. Ona rejestruje i wykonuje.
Dlatego Huna tak bardzo podkreśla:
Bierz odpowiedzialność za każdą formułowaną myśl.

Złe sformułowanie – dobre intencje, ale zła energia
Oto kilka przykładów:
„Nie chcę już czuć się zmęczona.”
– Podświadomość słyszy: „zmęczona” → skupia się na zmęczeniu.
„Wybieram czuć się wypoczęta i lekka.
Dziękuję za czas regeneracji i przestrzeń oddechu.”
„Chcę, żeby już mnie nie bolało.”
– Podświadomość: „bolało” – zapisuje ból jako punkt odniesienia.
„Wybieram czuć lekkość i swobodę w moim ciele.
Moje ciało wraca do harmonii. Dziękuję.”
„Chcę, żeby przestała mnie męczyć ta praca.”
– Zamiast tego, Unihilipi zapisze: „męcząca praca” = stan obecny i utrwalony.
„Wybieram pracę, która mnie karmi, inspiruje i pozwala mi być sobą.
Z wdzięcznością otwieram się na nowe możliwości.”
„Nie mam pieniędzy.”
„Jestem gotowa przyjmować obfitość z lekkością i radością.
Zasługuję na wspierające mnie zasoby. Wybieram przepływ.”
„Chcę uciec.”
„Wybieram życie w zgodzie, lekkości i przestrzeni.
Dziękuję za wewnętrzny spokój i wolność wyboru.”
Pamiętaj – każda wypowiedziana myśl to rozkaz.
A kiedy ją wypowiadasz na głos, tworzy się fala dźwiękowa – wibracja, która porusza materię.
Twoje słowa organizują przestrzeń.
Twoje emocje kodują ich kierunek.
Dlatego mów intencją, nie reakcją.
Wybieraj kierunek, nie ucieczkę.
Opisuj rezultat, nie problem.

Codzienna praktyka: zmień jedną myśl dziennie
– Zauważ, kiedy mówisz do siebie z lęku, braku, zmęczenia.
– Zatrzymaj się. Weź oddech.
– Przetłumacz tę myśl na język Duszy:
„Czego naprawdę chcę?”
„Co byłoby przeciwieństwem tego, co mnie boli?”
„Jak wygląda mój wybór z miejsca miłości?”
I na koniec…
Nie musisz być doskonała.
Nie musisz wszystkiego wiedzieć od razu.
Ale Istoto, każde słowo, które wybierzesz bardziej świadomie – to akt miłości wobec samej siebie.
Tworzysz. Każdego dnia.
Nie przypadkiem — ale przez to, co mówisz, co myślisz i co czujesz.
Zatem...
Nie mów, że „jesteś zmęczona życiem”.
Powiedz:
„Wybieram życie, które mnie karmi.
Wybieram odpoczynek.
Wybieram siebie.”
I niech Twoje słowa staną się Twoim nowym domem.

Zawsze dla Was
Jasna Rozjaśnia
Back to Top