Przewodnik: Jak mówić do siebie inaczej
czyli jak formułować myśli i intencje, które naprawdę Ci służą
1. Zauważ, co mówisz automatycznie
Każdego dnia wypowiadasz setki zdań – w myślach i na głos.
Niektóre z nich są jak modlitwa... tylko nie wiesz, że właśnie się modlisz o coś, czego nie chcesz.
Najpierw – zatrzymaj się i posłuchaj siebie:
Co mówisz, gdy jesteś zmęczona?
Co powtarzasz, gdy coś nie wychodzi?
Jakie zdania powtarzasz najczęściej?
Zrób listę 5 najczęściej powtarzanych myśli.
Zapisz je. Zobacz, jaka energia z nich płynie.

2. Zmień zdanie – nie temat
Nie chodzi o to, by zaprzeczać temu, co czujesz.
Chodzi o to, by przestać wzmacniać problem i zacząć budować rozwiązanie.
Zamiast:
„Nie mam siły”
Powiedz:
✅ „Moje ciało potrzebuje regeneracji.
Otwieram się na czas odpoczynku i łagodności.”
Zamiast:
❌ „Jestem beznadziejna w tym, co robię”
Powiedz:
✅ „Jestem w procesie uczenia się.
Każde doświadczenie mnie rozwija.”
Zamiast:
❌ „Nic mi się nie udaje”
Powiedz:
✅ „Uczę się ufać, że wszystko przychodzi w swoim czasie.
Wybieram cierpliwość i lekkość.”

3. Używaj języka tworzenia, nie języka braku
Twoja podświadomość rozumie prosto.
Nie zna przeczeń. Nie rozumie żartów ani ironii.
Słyszy „zmęczona”, „sama”, „bez pieniędzy” – i... działa. Realizuje.
Dlatego zawsze mów o tym, co chcesz ZOBACZYĆ, nie o tym, czego chcesz uniknąć.
Przykładowe przekształcenia:
ZDANIE Z BRAKU i ZDANIE TWORZĄCE
„Nie chcę chorować” - „Wybieram zdrowie, lekkość i harmonię w moim ciele”
„Nie mam pieniędzy” - „Otwieram się na wspierającą mnie obfitość”
„Nie umiem” - „Jestem gotowa się nauczyć”
„Nie mogę tego znieść” - „Potrzebuję przestrzeni i spokoju – wybieram je teraz”
„Boje się, że znowu się nie uda” - „Wybieram ufać procesowi i uczyć się z każdego kroku”

4. Dodaj emocję i ciało – nie tylko słowa
Unihilipi słucha języka emocji i obrazu.
Dlatego: – Kiedy mówisz coś dobrego – poczuj to w ciele.
– Oddychaj głęboko.
– Zamknij oczy i zobacz obraz tego, czego pragniesz.
– Uśmiechnij się do siebie.
– Połóż dłoń na sercu lub brzuchu – zakotwicz intencję w ciele.
To, co czujesz przy wypowiadanych słowach, tworzy ich energetyczny podpis.
Istoto…
Podświadomość nie rozumie słów jako pojęć. Ona reaguje na obrazy, odczucia, ruchy ciała, dźwięki, temperaturę.
Dlatego nie wystarczy wypowiedzieć:
„Chcę roweru.”
Bo co znaczy „chcę”? Co to znaczy „rower”?
Twoja Unihilipi tego nie wie. Ale zna przyjemność, zna zapach, zna wiatr, zna radość.
Zobacz, poczuj, doświadcz — jakby to już się działo
Zamiast mówić:
„Nie mam roweru. Chciałabym mieć rower. Nie stać mnie na rower.”
Zamknij oczy…
I wyobraź sobie, że już jedziesz.
– Czujesz, jak Twoje dłonie oplatają kierownicę.
– Czujesz opór pedałów i napięcie mięśni w udach.
– Czujesz powietrze muskające twarz, zapach mokrej trawy, ciepło słońca na ramionach.
– Czujesz wolność, śmiech, pęd, lekkość.
Słyszysz odgłos opon po ścieżce. Może skrzypnięcie siodełka. Może Twój oddech – równy, radosny.
Czujesz ruch.
Czujesz radość.
Czujesz, że to się dzieje – już teraz.
To właśnie jest zasilenie intencji emocją i ciałem.
To jest to, co Unihilipi rozumie:
„O, to jest dobre. To chcemy. To znamy. To zapamiętam.”
To to uczucie tworzy.
Nie sama wizja, nie sama myśl, nie słowa — ale emocja, którą w sobie wykreujesz w wyobraźni.
Jeśli w tej wizji poczujesz w sercu radość, wdzięczność, przyjemność, jeśli Twoje ciało zadrży z zachwytu, a serce się otworzy — wtedy Twoja nadświadomość to zauważy.
Ona nie słucha Twoich próśb.
Ona widzi Twój stan energetyczny.
I jeśli ten stan mówi:
„To jest dobre. To mnie karmi. To mnie raduje” 
— Aumakua odpowie, jako kochający rodzić.:
„Chcesz tego? To ci przyniosę.”

Bo Wyższe Ja chce dla Ciebie tego, co Cię przywraca do miłości.
A miłość rozpoznaje się po tym, że dobrze się w niej czujesz.
W tej wizji. W tej emocji. W tej intencji.
To nie wyobrażenie. To doświadczenie wewnętrzne.
Im więcej szczegółów, tym głębszy zapis w Polu.
Im bardziej się tym obrazem cieszysz TERAZ, tym bardziej on staje się częścią Ciebie.
I wtedy…
Modlitwa nie jest już słowem.
Staje się obecnością.
5. Wybierz swoją intencję dnia
Zamiast zaczynać dzień od pośpiechu, strachu lub zmęczenia, zacznij go od krótkiego zdania, które będzie Twoim kompasem.
🔆 Przykłady intencji na dzień:
– „Wybieram lekkość i prostotę.”
– „Dzisiaj przyjmuję wsparcie.”
– „Dziękuję za ciało, które mnie prowadzi.”
– „Ufam sobie coraz bardziej.”
– „Wybieram mówić do siebie z miłością.”
Możesz zapisać to zdanie i powtarzać je kilka razy w ciągu dnia – zwłaszcza wtedy, gdy wracają stare schematy.
6. Zamień monolog w dialog z Istotą
Nie mów do siebie jak do służącej.
Nie rozkazuj. Nie oceniaj. Nie każ się „ogarnąć”.
Zacznij mówić do siebie jak do bliskiej Istoty.
Zamiast: „Weź się w garść.”
Powiedz: „Widzę, że Ci ciężko. Co mogę teraz dla Ciebie zrobić, kochana?”
Zamiast: „Znowu to samo.”
Powiedz: „Uczę się nowych sposobów. Każdy dzień to nowa szansa.”
Zamiast: „Jestem beznadziejna.”
Powiedz: „Jestem wrażliwa. I to moja siła.”
7. Zrób z tego rytuał
Stwórz sobie przestrzeń słowa i intencji – rano, wieczorem, w kryzysie.
🌙 Przed snem – wypowiedz do siebie 3 zdania:
– „Dziękuję.”
– „Kocham Cię.”
– „Jutro będzie jeszcze bliżej tego, co czuję, że prawdziwe.”
🌞 Rano – powiedz:
– „Wybieram żyć z miłością i spokojem.”
– „Niech moje słowa dziś niosą uzdrowienie.”
– „Jestem gotowa stworzyć piękno – od pierwszego oddechu.”
I ostatnia rada, Istoto...
Bądź łagodna wobec siebie.
Nie poprawiaj się nerwowo, gdy złapiesz się na starej myśli.
Po prostu się uśmiechnij i powiedz:
„Oho, stara ścieżka…
A teraz wybieram nową.”
Bo każde zdanie, które wypowiadasz — to początek rzeczywistości.
Twórz z miłością.
Z uważnością.
I z pamięcią, że Twoje słowo ma moc.

Zawsze dla Was
Jasna Rozjaśnia

Back to Top