Prędkość czy położenie
Akryl na płycie, 80x120 cm, 2010
PRĘDKOŚĆ CZY POŁOŻENIE
Dwie postacie, stojące nad mapą i spoglądające w różnych kierunkach, wywołują wrażenie zawieszenia w czasie i przestrzeni. Każdy z mężczyzn, należących do symbolicznej sfery męskiej energii – działania i materializacji – próbuje odnaleźć własną ścieżkę. Nad nimi unoszą się malarskie i rysunkowe motywy, podkreślając różnorodność dróg i możliwości, które tylko czekają na odkrycie.
Tytuł obrazu, „Prędkość czy Położenie”, w sposób subtelny nawiązuje do Zasady Nieoznaczoności, sugerując, że nie sposób jednocześnie uchwycić wszystkich aspektów otaczającej nas rzeczywistości. Decyzja, w którą stronę patrzeć i na co położyć większy nacisk – czy będzie to prędkość, z jaką się poruszamy, czy może jednak konkretne położenie w danej chwili – zawsze wiąże się z rezygnacją z pełni wiedzy o tym drugim wymiarze.
Ten obraz staje się metaforą ciągłego poszukiwania i twórczego niepokoju, który towarzyszy każdemu aktowi kreacji. Gest ułożenia dłoni na mapie pokazuje nie tylko fizyczny kontakt z wybraną ścieżką, ale i głębszą, wewnętrzną potrzebę wyznaczenia kierunku i celu. Wyłania się z tego uniwersalne pytanie o wybory, które podejmujemy w życiu: czy stawiamy na działanie i pęd ku nowemu, czy raczej na uważne osadzenie się w tym, co tu i teraz?
Poprzez „Prędkość czy Położenie” zapraszam do refleksji nad naszą nieustającą skłonnością do odkrywania nieznanych terenów, nad nieuchronną koniecznością wyborów i nad tym, że sztuka – podobnie jak życie – często polega na balansowaniu między tym, co uchwytne, a tym, co zawsze pozostanie w sferze domysłu.
Autentyczność i Kolekcjonerska Wartość Dzieł
Każdy prezentowany obraz jest starannie sygnowany i numerowany, co potwierdza jego unikalność oraz autentyczność. Do każdego dzieła dołączony jest Certyfikat Autentyczności, gwarantujący jego pochodzenie i wartość kolekcjonerską. Ponadto, każdy egzemplarz jest zarejestrowany w moim prywatnym Archiwum Artysty, co stanowi dodatkowe potwierdzenie jego oryginalności i niepowtarzalności.
Back to Top