
Jeśli już widzisz – to wiedz, że to jest ten moment.
Jeśli widzisz, to już nie jesteś sam. Jeśli czujesz niesmak, wstyd lub złość – to znaczy, że twoje sumienie jest żywe. I że nie dasz się już więcej prowadzić za rękę przez kłamców w eleganckich garniturach.
Bo nie trzeba wielkiej wiedzy, by zobaczyć, że kłamstwo stało się walutą tej politycznej gry. Ale potrzeba odwagi, by się do tego przyznać – przed sobą, przed bliskimi, przed światem. Odwagi, by wyjść z szeregu i przestać klaskać, gdy każą.
Do Ciebie, który przestałeś wierzyć w telewizyjnych proroków i partyjne wybawienie: Twoja rola nie kończy się na przebudzeniu. To dopiero początek.
Polityka to dziś teatr. Te same sceny, różni aktorzy.
Ale kulisy od lat te same.
Ale kulisy od lat te same.
Od ponad dekady jesteśmy hipnotyzowani – przez media, przez wybory, przez konflikt, który nic nie zmienia.
Wszystko po to, żebyś nie widział tego, co naprawdę się dzieje.
Bo prawdziwe rzeczy dzieją się w tle.
Gdy oczy wszystkich wpatrzone są w ekrany – po cichu oddawana jest suwerenność.
Twoja Ojczyzna jest parcelowana – a Ty masz się czuć, że bierzesz udział w demokracji.
Wszystko po to, żebyś nie widział tego, co naprawdę się dzieje.
Bo prawdziwe rzeczy dzieją się w tle.
Gdy oczy wszystkich wpatrzone są w ekrany – po cichu oddawana jest suwerenność.
Twoja Ojczyzna jest parcelowana – a Ty masz się czuć, że bierzesz udział w demokracji.
To, co dziś obserwujesz, to rozbiór Polski na oczach tych, którzy śpią.
Ale Ty – skoro to czytasz – już się obudziłeś.
I teraz masz wybór.
Nie jesteś sam.
Ale Ty – skoro to czytasz – już się obudziłeś.
I teraz masz wybór.
Nie jesteś sam.
Psychologia społeczna mówi jasno: 30% ludzi z jasną intencją wystarczy, by przechylić losy historii.
60% pójdzie za głosem, który jest klarowny i spokojny.
Tylko 10% pozostanie bierna – ale to nie oni tworzą świat.
60% pójdzie za głosem, który jest klarowny i spokojny.
Tylko 10% pozostanie bierna – ale to nie oni tworzą świat.
Po pierwsze: EDUKACJA.
Zacznij od pytań.
Nie od osądu – od ciekawości.
„Zauważyłeś, że każda partia po wyborach robi to samo?”
„Wiesz, kto naprawdę decyduje o prawie w Polsce?”
„Czy ktoś pytał Cię o zgodę na przekazanie władzy instytucjom zewnętrznym?”...
Jeśli ktoś nie zna odpowiedzi – to moment przebudzenia.
Bądź gotów. Spokojnie. Z szacunkiem.
Pokaż prawdę. Dokumenty. Cytaty. Fakty.
To może być szok. Ale kto, jeśli nie Ty, ma towarzyszyć temu procesowi?
Zacznij od pytań.
Nie od osądu – od ciekawości.
„Zauważyłeś, że każda partia po wyborach robi to samo?”
„Wiesz, kto naprawdę decyduje o prawie w Polsce?”
„Czy ktoś pytał Cię o zgodę na przekazanie władzy instytucjom zewnętrznym?”...
Jeśli ktoś nie zna odpowiedzi – to moment przebudzenia.
Bądź gotów. Spokojnie. Z szacunkiem.
Pokaż prawdę. Dokumenty. Cytaty. Fakty.
To może być szok. Ale kto, jeśli nie Ty, ma towarzyszyć temu procesowi?
Po drugie: PRZYKŁAD.
Nie musisz przekonywać. Wystarczy, że żyjesz klarownie.
Twoje życie, Twoja postawa – mogą być dla kogoś jedynym lustrem, które rozbije hipnozę.
Nie musisz przekonywać. Wystarczy, że żyjesz klarownie.
Twoje życie, Twoja postawa – mogą być dla kogoś jedynym lustrem, które rozbije hipnozę.
Po trzecie: NIE DZIEL.
Nie oceniaj tych, którzy śpią. Nie są Twoim wrogiem.
Zobacz w nich ranę, nie winę.
Przemawia przez nich propaganda, strach, program.
Ale ich serce – tak jak Twoje – chce prawdy.
Nie oceniaj tych, którzy śpią. Nie są Twoim wrogiem.
Zobacz w nich ranę, nie winę.
Przemawia przez nich propaganda, strach, program.
Ale ich serce – tak jak Twoje – chce prawdy.
Po czwarte: SKUP SIĘ.
Nie trać energii na krzyk.
Nie karm systemu swoją uwagą.
Twoja uwaga to waluta. Nie finansuj iluzji.
Nie trać energii na krzyk.
Nie karm systemu swoją uwagą.
Twoja uwaga to waluta. Nie finansuj iluzji.
Po piąte: NIE SZUKAJ LIDERA.
Nie szukaj zbawcy. Nie czekaj na rozwiązanie z zewnątrz.
To właśnie ten program – że ktoś „zrobi to za nas” – doprowadził nas tu, gdzie jesteśmy.
Każda emocja, jaką dziś wkładasz w wybory, każda złotówka, każdy komentarz – to depozyt energii przekazany komuś innemu.
To jest sedno: im mocniej w to wchodzisz, tym bardziej rezygnujesz z własnej mocy.
Nie szukaj zbawcy. Nie czekaj na rozwiązanie z zewnątrz.
To właśnie ten program – że ktoś „zrobi to za nas” – doprowadził nas tu, gdzie jesteśmy.
Każda emocja, jaką dziś wkładasz w wybory, każda złotówka, każdy komentarz – to depozyt energii przekazany komuś innemu.
To jest sedno: im mocniej w to wchodzisz, tym bardziej rezygnujesz z własnej mocy.
Nie pokazuj palcem. Weź odpowiedzialność.
I teraz jeszcze jedno: NIE DAJ SIĘ ZNISZCZYĆ OD ŚRODKA.
Od lat buduje się fałszywy obraz Polaka jako człowieka złego, zacofanego, wstydliwego.
To część większego planu – żebyśmy sami siebie przestali szanować.
Żebyśmy uwierzyli, że nie zasługujemy na wolność, na miłość, na dumę.
Od lat buduje się fałszywy obraz Polaka jako człowieka złego, zacofanego, wstydliwego.
To część większego planu – żebyśmy sami siebie przestali szanować.
Żebyśmy uwierzyli, że nie zasługujemy na wolność, na miłość, na dumę.
Ale to kłamstwo.
Zobacz, co się wydarzyło w 2022 roku.
Nie wojna – ale świadectwo serca.
Miliony Polaków otworzyło swoje domy. Pomogło nieznajomym. Bez pytania, bez przymusu.
Bo Polacy mają w sobie dobro.
Zobacz, co się wydarzyło w 2022 roku.
Nie wojna – ale świadectwo serca.
Miliony Polaków otworzyło swoje domy. Pomogło nieznajomym. Bez pytania, bez przymusu.
Bo Polacy mają w sobie dobro.
Twoim zadaniem – jeśli jesteś przebudzony – jest widzieć to dobro.
Wołać do niego. Odrzucać pogardę, wzmacniać poczucie godności.
Bo tylko z szacunkiem można zbudować nową Polskę.
Wołać do niego. Odrzucać pogardę, wzmacniać poczucie godności.
Bo tylko z szacunkiem można zbudować nową Polskę.
A jeśli zapytasz: co ja mogę, sam, wobec tej maszyny?
To przypomnij sobie, że maszyna nie ma duszy.
A Ty ją masz.
To przypomnij sobie, że maszyna nie ma duszy.
A Ty ją masz.
Niech ta odezwa dotrze do tych, którzy są gotowi.
Niech rozpali tych, którzy byli bliscy zwątpienia.
Bo Polska to nie instytucja. To nie partia. To nie państwo.
Polska to Ty. To naród.
I dopóki oddychasz – nie jest za późno.
To dopiero początek.
Niech rozpali tych, którzy byli bliscy zwątpienia.
Bo Polska to nie instytucja. To nie partia. To nie państwo.
Polska to Ty. To naród.
I dopóki oddychasz – nie jest za późno.
To dopiero początek.
I jeszcze jedno – być może najważniejsze.
To, na czym się skupiasz – rośnie.
Każda myśl, każde uczucie, każda godzina uwagi to waluta, którą płacisz za rzeczywistość.
Jeśli śledzisz tylko, co „oni” robią, jeśli cały Twój dzień krąży wokół sprzeciwu, złości, lęku –
to właśnie to zasila system, który chcesz zatrzymać.
To, na czym się skupiasz – rośnie.
Każda myśl, każde uczucie, każda godzina uwagi to waluta, którą płacisz za rzeczywistość.
Jeśli śledzisz tylko, co „oni” robią, jeśli cały Twój dzień krąży wokół sprzeciwu, złości, lęku –
to właśnie to zasila system, który chcesz zatrzymać.
A teraz zatrzymaj się.
I zapytaj sam siebie:
Przez jakie drzwi chcesz wejść w nowy świat?
Przez drzwi serca, czy przez drzwi umysłu?
Przez gniew, czy przez miłość?
I zapytaj sam siebie:
Przez jakie drzwi chcesz wejść w nowy świat?
Przez drzwi serca, czy przez drzwi umysłu?
Przez gniew, czy przez miłość?
Bo jeśli spojrzysz na swój naród z gniewem – on Ci to odbije jak lustro.
Jeśli będziesz widział tylko głupotę, bierność, naiwność – nie znajdziesz z nimi połączenia.
Ale jeśli spojrzysz sercem – coś się zmieni.
Jeśli będziesz widział tylko głupotę, bierność, naiwność – nie znajdziesz z nimi połączenia.
Ale jeśli spojrzysz sercem – coś się zmieni.
Jeśli zapragniesz zatroszczyć się o tych, którzy śpią,
jeśli pojawi się w Tobie miękkość zamiast pogardy, czułość zamiast wyższości –
świat zacznie Ci odpowiadać tym samym.
Rozwiązania, które wtedy przyjdą – będą inne.
Nie z lęku. Nie z wojny.
Z miłości i odpowiedzialności.
jeśli pojawi się w Tobie miękkość zamiast pogardy, czułość zamiast wyższości –
świat zacznie Ci odpowiadać tym samym.
Rozwiązania, które wtedy przyjdą – będą inne.
Nie z lęku. Nie z wojny.
Z miłości i odpowiedzialności.
Dlatego zapytaj siebie:
Jak często wyobrażasz sobie świat, w którym chciałbyś żyć?
Jak często fantazjujesz o tym, jak mógłby wyglądać Twój kraj, Twoja ulica, Twoja codzienność?
Jak często szukasz rozwiązań – nie problemów?
Jak często rozmawiasz z innymi o tym, co mogłoby być piękniejsze, bezpieczniejsze, bardziej godne?
Jak często wyobrażasz sobie świat, w którym chciałbyś żyć?
Jak często fantazjujesz o tym, jak mógłby wyglądać Twój kraj, Twoja ulica, Twoja codzienność?
Jak często szukasz rozwiązań – nie problemów?
Jak często rozmawiasz z innymi o tym, co mogłoby być piękniejsze, bezpieczniejsze, bardziej godne?
Nie musisz znać odpowiedzi.
Ale musisz tworzyć przestrzeń dla odpowiedzi, które przyjdą.
Dziel się swoimi wizjami. Wymieniaj się pomysłami.
Nie bój się pytać. Nie bój się marzyć.
Nie chodzi o to, by wiedzieć jak.
Chodzi o to, by wspólnie zacząć widzieć co.
Ale musisz tworzyć przestrzeń dla odpowiedzi, które przyjdą.
Dziel się swoimi wizjami. Wymieniaj się pomysłami.
Nie bój się pytać. Nie bój się marzyć.
Nie chodzi o to, by wiedzieć jak.
Chodzi o to, by wspólnie zacząć widzieć co.
Bo jeśli będziemy używać tylko gotowych scenariuszy, podsuwanych przez tych, którzy rządzą lękiem,
to nigdy nie stworzymy niczego własnego.
Ale jeśli zaczniemy projektować rzeczywistość od nowa – sercem, wyobraźnią, rozmową – to wydarzy się to, co przez wieki wydawało się niemożliwe.
to nigdy nie stworzymy niczego własnego.
Ale jeśli zaczniemy projektować rzeczywistość od nowa – sercem, wyobraźnią, rozmową – to wydarzy się to, co przez wieki wydawało się niemożliwe.
A jeśli zapytasz: co ja mogę, sam, wobec tej maszyny?
To przypomnij sobie, że maszyna nie ma duszy.
A Ty ją masz.
To przypomnij sobie, że maszyna nie ma duszy.
A Ty ją masz.
Niech ta odezwa dotrze do tych, którzy są gotowi.
Niech rozpali tych, którzy byli bliscy zwątpienia.
Bo Polska to nie instytucja. To nie partia. To nie państwo.
Polska to Ty.
I dopóki oddychasz – nie jest za późno.
To dopiero początek.
Niech rozpali tych, którzy byli bliscy zwątpienia.
Bo Polska to nie instytucja. To nie partia. To nie państwo.
Polska to Ty.
I dopóki oddychasz – nie jest za późno.
To dopiero początek.
Jasna Rozjaśnia
Ilustracja z 2011, powstała jako jeden z projektów do ilustracji do Przekroju. Do druku poszła inna ilustracja, z tego byłam najbardziej zadowolona. Ma w sobie wiele warstw gry, która jest nami rozgrywana.